Jest autorką powieści obyczajowych, które są szeroko czytane. Czy wiesz, że pisze również .... powieści kryminalne dla dzieci? Seria powieści Magdaleny Witkiewicz z udziałem młodych detektywów podbiła serca wielu najmłodszych czytelników. Nowy tom Banda z Burej jest już dostępny w księgarniach. Czytelnikom portalu autorka zdradza, że nie jest trudno przekonać dzieci do nauki czytania. Zapraszamy do współpracy!
Najnowszy tom przygód z gangu Burego jest już dostępny w księgarniach. 31 marca ukaże się wersja audio, której narratorem jest Jarosław Boberek. Jaką zagadkę rozwiążą ci młodzi detektywi?
Miasteczko ożywa wraz z nadejściem wiosny. Wraz z nią pojawia się rezolutny gang Burów. Tymon jest zupełnie normalnym człowiekiem. Przynajmniej tak się Tymonowi wydaje. Szybko okazuje się, że wydarzenia w lesie i miasteczku są zupełnie inne. Ciekawa historia może uratować życie.
Grupa z Buriacji znów szuka, docieka i pyta. Z uśmiechem i energią na twarzy postanawia, że odkryje tajemnicę tego lasu.
Najnowsza odsłona Banda z Burej, opowiedziana z humorem, to nie tylko świetna zabawa dla dzieci, ale także dla dorosłych, którzy tęsknią za dzieciństwem.
Kliknij tutaj, aby zobaczyć poprzednie tomy Przygód Młodych Detektywów.
Napisanie kryminału dla dzieci brzmi jak szaleństwo. Zdecydowałaś się na to szaleństwo. Dlaczego?
Nie wydaje mi się, żeby to było szaleństwo. Dzieci uwielbiają rozwiązywać zagadki detektywistyczne. Uwielbiają zagadki i tajemnice w ogóle. Oczywiście byłam ciekawa, do jakiego stopnia można pokazywać dzieciom zło. Więc pokazuję zło przez mrugnięcie okiem. Te książki to nie tylko kryminały. Staram się też, aby dzieci pokochały książki. Także te z wytartymi okładkami i zupełnie stare książki. Pokazuję im inny świat niż ten, do którego są przyzwyczajone. Ale jest też teraźniejszość. Co sprawia, że chłopcy najbardziej chcą czytać te książki? To, że bohaterowie są Minecraftowymi Minecrafterami!
Książka "Kapela z Bury", podbiła nie tylko serca młodych czytelników, ale także ich rodziców. To jest dla Pana, jako autora, budujące.
To wspaniale!!! Miałam obawy, czy dorosły czytający książkę małemu dziecku nie będzie się nudził. On też znalazł coś zabawnego lub tylko on mógł zrozumieć między wierszami. To jest podwójna historia - zarówno dla dziecka, jak i dla dorosłego. Moi czytelnicy, ci którzy są już dorośli, mówią, że mi się udało!
Inspiracji pewnie nie musiała Pani daleko szukać, bo sama ma Pani dwójkę dzieci. Czy któreś z nich było wzorowane na bohaterach "Bury"?
Myślę, że moje dzieci mają już swoje lata. Lila ma już 13 lat i czyta książki, które są bardziej dorosłe. Mateusz ma 11 lat i to jest ostatni raz, kiedy będzie czytał książki dla dzieci. Bohaterowie Bury są fikcyjni, ale... więcej nie powiem.
Trudniej jest napisać kryminał dla dzieci niż dla dorosłych. Tutaj nie ma miejsca na krew i morderstwa. Jaki jest przepis na ciekawy kryminał dla dzieci?
Nie może zabraknąć w niej zagadki! Historia detektywistyczna to coś więcej niż tylko morderstwo. To także zagadka, którą trzeba rozwiązać. Pewnego rodzaju intryga. Dzieci czerpią ogromną satysfakcję, gdy uda im się ustalić, co tak naprawdę się stało!
Wiele mówi się o akcjach społecznych motywujących dzieci do czytania. Co sądzicie o takich akcjach?
Myślę, że dobra książka zmotywuje większość dzieci do czytania. Mój syn na początku nie był czytelnikiem. Kupiłam mu książkę z Targów Książki o chłopcu, który chciał być piłkarzem. Uwielbiał ją czytać! Ważne jest, aby znaleźć coś, co nie tylko zainteresuje, ale również zachęci dziecko.
Jak oceniasz system edukacji w Polsce pod względem książek? Czy uważasz, że dzieci powinny mieć prawo wyboru, co chcą czytać?
Mam pewien patent z moimi dziećmi. Chyba nie mogę się do tego przyznać, ale pozwalam moim dzieciom słuchać audiobooków, gdy mają lekturę, która nie nadaje się dla nich do czytania. Mają wtedy w zamian przeczytać inną książkę. To działa. Wiele lektur moim zdaniem jest przestarzałych, a dzieci nie rozumieją świata, który przedstawiają. Mimo że można je uczyć o świecie, jest tyle współczesnych problemów, które dotykają młodzież i dzieci, że uważam, że lista lektur musi być drastycznie zmieniona.